Tysiące emigrantów w Wielkiej Brytanii zbudowały po wojnie „świat równoległy" do istniejącego w kraju. Prócz istniejącego państwa na wygnaniu oraz centralnych instytucji, w dziedzinie oddolnej samoorganizacji społecznej „alternatywną rzeczywistość" stanowiły stowarzyszenia rolników i wyższych oficerów zawodowych, pisarzy i filatelistów, absolwentów przedwojennych szkół i uniwersytetów, marynarzy i górali...
Trudno w tym świecie znaleźć lukę, której nie zagospodarowaliby ludzie podobni do siebie pod względem profesji (uprawianej kiedyś w kraju, albo aktualnie na Wychodźstwie), pochodzenia społecznego i geograficznego, zainteresowań czy doświadczeń wojennych. Z czasem zdobędzie znaczenie także identyfikacja terytorialna z lokalnym miejscem zamieszkania w kraju osiedlenia. Gminy stanowiły właśnie terytorialne formy samoorganizacji emigracyjnych „dołów".
Zajmowały się pracą u podstaw powszedniej egzystencji. Stanowiły „parasol" ponad parafiami, klubami sportowymi, sobotnimi szkołami i innymi kierunkami aktywności.