Wulkan radości, głośnej, dudniącej muzyki i kolorowych laserowych świateł eksplodował na ulicach Łodzi w 1997 roku. W tym czasie głośna na całą Polskę, a nawet świat parada fanów muzyki techno zawładnęła miastem. Młodzi ludzie w barwnych dziwacznych strojach i fryzurach ożywili szarą zwykłą codzienność. Ta wyjątkowa impreza tylko przez kilka lat gościła w kalendarzu łódzkich imprez, ale zapamiętana została na dłużej. Autor Technowulkanu, Bartłomiej Kluska, przygotował wnikliwe studium zjawiska, tak muzycznego, jak i kulturowego, które miało wielką moc łączenia, ale i dzielenia - nie tylko łodzian. Autor oddał głos ludziom, którzy Paradę Wolności tworzyli, przez lata organizowali i próbowali uchronić od upadku i zapomnienia. Uczestnicy tamtych wydarzeń, dziś o ponad 20 lat starsi, postrzegają ją jako wyjątkowe święto MUZYKI i WOLNOŚCI.