-
Koszyk jest pusty
-
x
-
Strefa klienta
-
Koszyk ( 0 )
-
Koszyk jest pusty
-
x
Do bezpłatnej dostawy brakuje -,--Darmowa dostawa!Suma 0,00 złCena uwzględnia rabaty -
-
Koszyk jest pusty
-
x
- Rolnictwo
- Warzywnictwo
- Sadownictwo
- Programy Ochrony Roślin
- Zeszyty uprawowe
- Ogrodnictwo
- Prawo rolne i agrobiznes
- Podręczniki Nauki Rolnicze
- Przemysł/Przetwórstwo
- Architektura krajobrazu
- Weterynaria
- Konie
- Pszczelarstwo
- Rośliny i zwierzęta
- Dla dzieci Przyrodnicze
- Leśnictwo
- Myślistwo. Rybołówstwo
- Albumy
- Biografia
- Biznes, ekonomia, marketing
- Historia
- Języki obce
- Kartografia i przewodniki
- Książki dla młodzieży
- Kuchnia, diety
- Literatura
- Logopedia, pedagogika, dydaktyka
- Nauka i technika
- Nauki humanistyczne
-
Podręczniki szkolne
- Poradniki
- Słowniki i encyklopedia
- Sztuka
- Kategorie
-
Dzika dywizja. Historia Czerwonych Beretów
| Wpisz swój e-mail |
| Wysyłka w ciągu | 2-5 dni roboczych | ||||||
| Cena przesyłki |
13.5
|
||||||
| Dostępność |
|
| Kod kreskowy | |
| ISBN | 978-83-240-8995-6 |
| EAN | 9788324089956 |
- Opis
- Parametry
Reportaż historyczny o czerwonych beretach
Ich odwadze w boju dorównywała tylko ich niesubordynacja wobec niewygodnych rozkazów komunistycznych notabli
6 Dywizja Powietrznodesantowa to nie było zwykłe wojsko. Tworzyli ją spadkobiercy generała Sosabowskiego i jego 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Czerpano z tradycji polskich formacji komandosów na Zachodzie.
W razie konfliktu z Zachodem polscy desantowcy mieli zdobyć duńskie wyspy. Trudni do pokonania w walce i jeszcze trudniejsi w dowodzeniu, gdy w grę wchodziła polityka. Komunistyczna wierchuszka nie odważyła się użyć spadochroniarzy, gdy wybuchały strajki w marcu 1968 roku i dwa lata później na Wybrzeżu.
W najnowszej książce Piotra Korczyńskiego żołnierze dywizji zabierają głos, by opowiedzieć nam: jak wyglądało szkolenie desantowców w PRL-u? Jak trudno było służyć ojczyźnie w niełatwych politycznie czasach, by zachować honor? A wreszcie - jaką cenę w wolnej Polsce przyszło za tę służbę zapłacić?
Desant za komuny to było wojsko, które kojarzyło się z Zachodem, to było wojsko, w którym naprawdę chciało się służyć. Czerwony beret, pikujący orzeł na piersi i podwinięte rękawy uesa - wielu marzyło, by przyjeżdżać na przepustkę w takim mundurze. Zającem mógł być każdy, spadochroniarzem - tylko wybrani. Po takim wojsku liczyli się z tobą i w robocie, i w domu - na wsi czy w mieście, a jeśli chciałeś się uczyć - po służbie w desancie też było łatwiej. Politrucy mogli wciskać swe głodne kawałki o tym, że jesteśmy forpocztą Układu Warszawskiego... My wiedzieliśmy swoje: jesteśmy jak komandosi z amerykańskich filmów. Niektórzy pamiętali też o tym, że 6 Pomorską Dywizję Powietrznodesantową formowali oficerowie od generała Sosabowskiego... Taka to była nasza dzika dywizja.
- Produkty podobne
- Ostatnio oglądane produkty
- Inni Klienci kupili również
- Polecamy
- Nowości
- Bestsellery
- Wyprzedaże
58.00
46.75
46.75
46.75
19.00
25.00
39.00
10.00
25.00
40.00
40.00
21.80