• Kategorie
  • Niespełnienia

30.08
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 2-5 dni roboczych
Cena przesyłki 12
Paczkomaty InPost 12
InPost Kurier 14
Kurier DHL 19.7
Dostępność 6 szt.
ISBN 978-83-832-2416-9

Intymny dziennik choroby matki i żałoby syna, a równocześnie literacka podróż Piotra Strzeżysza do dzieciństwa i młodości

"Kochana Mamo, gdy będę duży, to Ci przywiozę wielbłąda z podróży" - choć dorosłemu Piotrowi nie udało się spełnić obietnicy złożonej na laurce przez siedmioletniego Piotrusia, Mama pozostała najbliższą mu osobą. Jego nowa książka to intymny dziennik kolejnych etapów choroby matki i żałoby syna. Układając mozaikę wspomnień, autor tworzy obraz ich relacji, bardzo bliskiej, ciepłej, nie tak ulotnej jak powidoki, bardziej przyziemnej niż zaistnienia - a przecież i tak rozpiętej między nieobecnościami, znaczonej przeoczeniami, podszytej tęsknotą za tym, co nie wypowiedziane i nie przeżyte do końca.

Piotr Strzeżysz po raz kolejny zaprasza też Czytelników w podróż - nie w przestrzeni jednak, a w czasie, do swojego dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy większość marzeń tak łatwo było spełnić. Słodko-gorzkie szkice z prowincji okresu komunistycznych ograniczeń, nostalgiczne anegdoty, pełne humoru sceny z zupełnie innych niż dziś realiów, pierwsze niespełnienia nieuniknionej dorosłości, no i... od prawie zawsze obecny w jego życiu rower.

Wracałem ze szkoły do domu, zjadałem talerz pomidorowej albo krupniku, a zaraz potem wsiadałem na rower i jechałem, wcale nie aż tak daleko jak teraz, wystarczyło kilka, kilkanaście kilometrów. Pedałowałem przed siebie z dziką, obezwładniającą desperacją i tak bardzo chciałem, żeby to się nigdy nie skończyło, ta jazda, ta młodość, ten beztroski stan. Odsuwałem dorosłość jak niechciane towarzystwo, odpychałem jak talerz z zawiesistą, śmierdzącą kaszą na mleku. Jechałem przed siebie i nie chciałem wracać, nieważne, czy w deszczu, upale, czy pod silny wiatr. Kiedy się zmęczyłem, kładłem się na ziemi, na mchu i patrzyłem w niebo, na wierzchołki drzew, a czas upływał nicnierobieniem, milczeniem, aż wreszcie robiło się zimniej, ciemniej, o wiele później od zwyczajowej godziny powrotu. Wracałem do domu po starych śladach, klucząc jak pies, na węch, na pamięć, na zew, a Ty już tam czekałaś Mamo, niespokojna, a może tylko udająca troskę, strasząc, że kiedyś się doigram i porwą mnie w lesie Cyganie albo czarna Wołga wywiezie mnie na Sybir.

fragment książki

Autor pięciu książek o marzeniach, m.in. Powidoków i Zaistnień. Uwielbia kawę, koty, wiatr i Muminki. Laureat kilku nagród literackich i konkursów fotograficznych, a także Nagrody Kolosa w kategorii Podróże oraz Nagrody Bursztynowego Motyla im. Arkadego Fiedlera. Bohater filmu Bartosza Liska Nie dojechać nigdy. Gdyby sam mógł wybrać sobie postać, zostałby ptakiem.

Autor:
Piotr Strzeżysz
Oprawa:
miękka
Rok wydania:
2023
Format:
15x21
Data wydania:
2023-04-07
Status:
JEST
Wydawca:
Bezdroża
Stron:
160